Czy warto inwestować w akcje? Oczywiście, że warto. Należy jednak pamiętać, iż podstawą piramidy stabilizacji finansowej jest zarabianie, po tym dopiero oszczędzanie (koniecznie z funduszem awaryjnym!), zaś na samym szczycie jest inwestowanie. Inwestycje w akcje uznaje się za inwestycje stosunkowo bezpieczne i w długim terminie przynoszące satysfakcjonujące stopy zwrotu. Zaletą takich inwestycji jest także wysoka płynność rynków, która umożliwia kupowanie lub sprzedawanie udziałów praktycznie w każdym momencie.
Niemniej do takiego inwestowania trzeba się trochę przygotować. Na początku warto sięgnąć po literaturą fachową, która opisuje pojęcia, mechanizmy i pułapki inwestycji kapitałowych. Kolejnym krokiem jest wybór strategii inwestycyjnej. Obejmuje ona rodzaj inwestycji, jej długość oraz wielkość. Po tym czas na wybór rachunku maklerskiego. Najbardziej popularne w Polsce biura maklerskie są prowadzone przez Bank Ochrony Środowiska, mBank i XTB.
My korzystamy z oferty tych dwóch ostatnich, a nasze strategia inwestycyjna jest w gruncie rzeczy długofalowa. Na rachunek maklerski w mBank nabywamy akcje dywidendowych spółek z warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Robimy to cyklicznie, (co miesiąc) w oparciu o aktualne notowania, perspektywy rozwoju i przewidywaną wielkość zysku. Dzięki takiej strategii, zasilające nasze konto dywidendy możemy reinwestować, zwiększając tam samym wielkość naszego portfela. Dodatkowo ten rachunek ma formę IKE (Indywidualne Konto Emerytalne) i jesteśmy zwolnieni od podatku od zysków kapitałowych. Zaś tzw. inwestycje spekulacyjne (nastawione na stosunkowo szybki zarobek) ograniczają się do konta XTB i zdecydowanie mniejszych kwot.
Na koniec warto wziąć sobie do serca, iż giełda uczy cierpliwości i pokory. Bowiem sukces naszej inwestycji będzie opierał się, w co najmniej równej mierze od wiedzy jak i emocji. Te ostatnie często bywają złym doradcą i prowadzą do nieprzemyślanych decyzji. Ale w żadnym wypadku nie należy skreślać tej aktywności finansowej.